24 września 2014

Matriculation Ball






Sukienka/Dress: Imperial
Buty/Heels: Bruno Premi
Torebka/Bag: No name
Kolczyki/Earings: I am
Naszyjnik/Necklace: Yes

Rozpoczynając studia każdy chce zrobić jak najlepsze wrażenie, ze względu na to na bal inaugurujący rok akademicki wybrałam dość skromną ale jednak ciekawą sukienkę. Wszelkie odcienie beżu i brązu to kolory w których czuję się pewnie, a że jeszcze pogoda dopisała to udało mi się wykorzystać znalezione w Wilnie szpilki, które według mnie idealnie dopełniają całą stylizację. Do sukienki dobrałam jeszcze czarną skórę, której niestety nie widać na zdjęciach. Kolejnym elementem przełamjącym dominację beżowej kolorystyki w stylizacji jest torebka. Chyba przekonuję się do zasady, że torebka nie musi być w kolorze butów by pasowała do stylizacji. 

When starting a completely new chapter in life, everyone wants to make the best first impression she or he cans. According to this, for my Matriculation Ball I chose a very simplistic but also interesting dress. I feel really confident in all beige and brown tones, and thankfully to the weather I could've wore python heels, which I found in Vilnius. I also had a black, leather jacket, which unfortunately is not portrayed on the pictures. Another element, which broke the main beige tone in my stylization was a small, black bag. I think, I'm becoming a fan of the rule, that the bag does not have to match the shoes' color. 

Zdjęcia wykonane przez/Photos by: Harry Sherwood 

18 września 2014

Salmon trousers







      Zdjęcia zrobione przez Najsłodszego Fotografa *.*/ Photos by the Sweetest Person *.*

Spodnie/Trousers: Zara
Bluzka/Top: Orsay
Koszula/Shirt: Bershka
Trampki/Sneakers: Primark
Torebka/Bag: Mohito

Moda na spodnie, które są zbyt kolorowe zdecydowanie do mnie nie przemawia (chociaż muszę się przyznać, że jedne mocno różowe spodnie mają miejsce w mojej szafie). Łososiowe spodnie są zdecydowanie czymś pomiędzy zwykłymi jeansami i szalonymi czerwonymi rurkami. Bardzo ładnie łączą się z innymi kolorami tworząc urocze, ale nieprzesadzone outfity. Czego chcieć więcej?:)) 

Fashion for those lively colorful trousers is definitely not for me (although I do have a pair of pink (really really pink) trousers). Salmon trousers are for sure something in between typical jeans and crazy-redish skinny jeans. They nicely go with other colors creating lovely outfits.

5 września 2014

Throwback summer













Sukienka/Dress: Zara
Naszyjnik/Necklace: Orsay
Torebka/Bag: Jessica McClintock (Century21)
Okulary/Sunglasses: Mohito
Sandałki/ Sandals: Centro

 Skoro ciepłe dni są już raczej wspomnieniem niż rzeczywistością czas na podsumowanie lata. Wydaje mi się, że ta stylizacja doskonale pełni swoją funkcję. Kiedy temperatura była niemiłosiernie wysoka, na ulicach oprócz szortów królowały długie sukienki i spódnice, zgaduję, że to nie były tylko moje letnie must have'y.
Prosta sukienka staje się lekka i dziewczęca poprzez dodatki, które zostały z nią zestawione. Nakładając żakiet/bluze jeansową i szpilki, sukienka stawała się idealnym strojem na wieczór.

Teraz pozostaje mieć nadzieję, że jesień będzie złota i słoneczna, w końcu każdy chce nałożyć czasem coś innego niż kalosze, czy też płaszcz przeciwdeszczowy.



ENG:Knowing that warm days are more a memory than reality it's time to have a summary of summer 2014. I believe this outfit is perfectly fits into that role. On the streets, when the temperature was extremely high one could easily see not only shorts, but also maxi skirts and maxi dresses. I guess it was not only my must have.
A simple dress is very girly due to its details. Putting a jacket and heels, the dress becomes an ideal evening outfit.

Now we can only hope that the autumn will be golden and sunny, in the end everyone wants to wear something else than wellingtons or raincoat.

                           Zdjęcia wykonane przez/Photos by: Anne Sierocką (maxmodels)