3 lipca 2015

#SummerSkin by Magnitone


 Latem szczególnie zwracamy uwagę na naszą skórę, niestety wiele problemów (wyprysków, zaskórników) również pojawia się latem. Magnitone wychodzi temu na przeciw! Przez ostatni tydzień dwa razy dziennie używałam "szcztoki myjącej Magnitone". Czy zauważyłam jakieś efekty? Zdecydowanie tak! Skóra jest o wiele gładsza i bardzo ale to bardzo oczyszczona.

W skład zestawu wchodzi: szczotka, ładowarka (która jest bezprzewodowa! co jest bardzo istotne, kiedy szukamy sprzętu wodoodpornego). Magnitone oferuje nam dwie wtyczki: angielską i europejską (kontynentalną).  Chociaż jedno ładowanie wystarcza na około 2 tygodnie,  podróżny zestaw jest idealny na wakacje - nie musicie się martwić, czy baterii jest wystarczająco.

Samo używanie szczotki jest dziecinnie proste, kiedy włączamy ją będzie ona uruchomiona na minutę, dając nam sygnał co 20s by "przejść" na inny rejon twarzy. Ja zwykle zaczynam od czoła, następnie nos - broda, a na sam koniec przechodzę do policzków. Ma ona również dwa różne tryby: zwykły oraz delikatny, tryb delikatny używam na policzkach, które są zdecydowanie delikatniejsze niż reszta twarzy. Ponieważ moja cera jest dość problematyczna, z chęcią rozpoczęłam testowanie Magnitone, ilość niedoskonałości zmniejszyła się po około 3 dniach, a sama skóra wydaje się bardziej rozświetlona i delikatniejsza - co poprawia ogólną kondycję skóry. Wraz ze szczotką możecie używać jakiegokolwiek płynu do twarzy, mój ulubiony jest z Ziai "liście manuka"

Ja zawsze odkażam swoją szcztokę po użyciu (używam Octaniseptu, który łatwo dostaniecie w aptece, ale nada się do tego każdy płyn odkażający, w tym woda utleniona w sprayu).

Koniecznie pamiętajcie, że latem ważna jest nie tylko pielęgnacja zewnętrzna, ale też ta wewnętrzna.
Pijcie dużo wody i niezapominajcie o świeżych owocach!

Do końca lipca, przy zakupie Magnitone otrzymacie -20% jeśli użyjecie kodu BLOVE20


ENG:

It can be noticed that summer is the time when we especially look after our skin, unfortunately this time of the year can also cause many troubles. Magnitone wants to help you have an amazing skin ready for summer! Over the last week, I have been using the Magnitone brush twice a day. Have I noticed some benefits? Definitely yes! My skin is brighter, softer and glowing.

In the box we can find: the brush, a charger (wireless one! it's hugely important and this makes Magnitone waterproof). Magnitone Lucid offers us two types of chargers: English-compatible one and the European one. Although a single charging allows us to use the brush for two weeks, we can easily take the charger with us for holidays as it is a travel edition!

Using the brush is simple as anything else! When we turn it on it will work for a minute, giving us a signal every 20s in order to move to the next section of the face. I usually start with my forehead, then move to nose, finishing with cheeks. There are also two different modes - a regular one and a gentle one. I use the delicate mode for my cheeks, where the skin is thinner and therefore more delicate. I have a quite problematic skin, this is why I was really eager to start testing Magnitone, the amount of problems decreased after about 3 days, and skin as already said was more glowing and delicate - which overall makes it look better. Together with the brush you can use any of your favourite cleansers.

After brushing my face, I clean my Magnitone carefully using one of the disinfectants, or just hydrogen peroxide.

It's important to remember that in summer, we should not only care about our skin from the outside, but also from the inside, therefore: drink loads of water and don't forget about fresh fruits!

Until the end of July, while buying one of the Magnitone brushes you can get -20%,
 just use  BLOVE20 as your discount code.
















7 komentarzy:

  1. Świetna sprawa, muszę sobie kupić takie cudeńko :)

    OdpowiedzUsuń
  2. We have one and lovvvve it soo much! They rock!!! and make your skin feel sooo amazing!
    kisses
    xoThe Beckerman Girls

    www.BeckermanBlog.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Używałam kiedyś ręcznej szczoteczki, potem szczoteczki z biedronki i byłam bardzo zadowolona:) chyba pora wrócić do tego sposobu oczyszczania twarzy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. mam taką szczoteczkę z Biedronki :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zaciekawiłaś mnie tą szczoteczką, może kiedyś się na nią skuszę:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam taką w zestawie od depilatora ale nigdy jej nie używałam. Chyba mnie przekonałaś ;)
    A octanisept, który polecałaś do odkażania świetnie pomaga w gojeniu ran. Ostatnio na desce rozwaliłam całą nogę i nie mogłam chodzić/brać prysznica/dotykać tego a po 3 dniach była duża poprawa :D Mam nadzieję, że info komuś się przyda ;D

    http://studiaedynburgh.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń